wtorek, 29 grudnia 2009

1.


Blog obchodzi dzisiaj swoje PIERWSZE URODZINY. Przerzuci się więc z mleka i papek owocowo-warzywnych na lepsze (bo mięsne) kąski.

Wszystkim wielbicielom bloga - sztuk cztery o ile mi wiadomo - dziękuję i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Czasem wraz z Weną przeżywamy ciche dni, a że obie jesteśmy uparte jak przysłowiowe osły, to i dni zamieniają się w tygodnie i miesiące.

Mam nadzieję, że kolejny rok będzie ciekawy, co na pewno zaobfituje interesującymi notkami. Zielona walizka będzie się systematycznie zapełniać, a grono jej fanów może nawet wzrośnie do szczęśliwej liczby pierwszej o numerze 7.

A póki co wymyślamy życzenie i dmuchamy. Ole!