Jako początkujący foreksowiec, który zalicza finansowe wzloty i upadki (częściej) niemal z nabożną czcią przyjmuję wszelkie rozmnożenie pieniędzy na koncie. Naiwnie myślałam, że decyzje, które podejmuję mają z tym coś wspólnego… Jednak niemiecka firma Bontrust - Finance uświadomiła mi, że jednak nie. Wygląda na to, że moje złotówki często cierpią na migrenę. Albo globusa*.
* jak Emilia Korczyńska z Nad Niemnem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz