Ludzie niemal od zawsze dążyli do stworzenia cudownej maszyny, która będzie poruszała się lub wytwarzała energię bez żadnej pomocy z zewnątrz. Niestety na obecnym etapie rozwoju nauki i techniki skonstruowanie perpetuum mobile to zadanie z pogranicza fantazji, z tej prostej przyczyny, że urządzenie, które wytwarzałoby energię z niczego zaprzecza podstawowym prawom fizyki. Co nie zmienia faktu, że wielu konstruktorów-amatórw próbowało i na pewno wielu jeszcze będzie próbować.
Wyjątkowe zainteresowanie zbudowaniem perpetuum mobile przypadło na XVI i XVII wiek. Sam Leonardo da Vinci, jeden z najwybitniejszych umysłów epoki renesansu, również był jednym z tych, którzy rozmyślali nad stworzeniem maszyny, która raz wprawiona w ruch, działałaby w nieskończoność. Biedny Leonardo nie wpadł na genialny w swej prostocie pomysł – przywiązania kromki chleba posmarowanej masłem do grzbietu kota (masłem do góry rzecz jasna), który to wynalazek działający w myśl przecież wszystkim doskonale znanych zasad, że kot zawsze spada na cztery łapy, a chleb masłem do ziemi jest wręcz idealnym perpetuum mobile.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz