niedziela, 9 grudnia 2012

Książkowa niedziela XLIX: "Trafny wybór" J K.Rowling

Tytuł: Trafny wybór
Autor: J K Rowling
Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Data wydania: 12 listopada 2012

Kiedy Joanne Rowling postanowiła napisać książkę dla dorosłych, jasne było, że stanie się ona bestsellerem w bardzo krótkim czasie. No bo kto nie przeczyta powieści autorki Harrego Pottera? Ja sama również sięgnęłam po Trafny wybór z czystej ciekawości, jak Rowling odnalazła się w roli autorki dla dorosłych i to jeszcze w książce  która nie tylko nie ma nic wspólnego z magią ani fantastyka, a wręcz jest tak do bólu prawdziwa.

Pomimo krytyki polskich czytelników, że książka jest wulgarna, przesycona seksem, narkotykami, przemocą - to nie można powiedzieć, że nie opisuje społeczeństwa takiego, jakim jest naprawdę. Nie tylko angielskiego, ale myślę, że polskiego w jakimś sensie również. Rowling przedstawia obraz małego miasteczka Pagford, które wydawałby się wręcz idyllicznym miejscem do spokojnego życia, a zamiast tego okazuje się być gniazdem agresywnych nieudaczników, oszustów, postaci mających problemy psychiczne, a wszystko to podlane sosem powszechnej, choć skrzętnie ukrywanej homofobii i jak najbardziej jawnego snobizmu. Powieść rozpoczyna się od śmierci Barrego Faithbrothera, który był nie tylko wspaniałym ojcem i mężem  ale także oddanym przyjacielem, nauczycielem z pasją, a do tego społecznikiem działającym w radzie gminy. Jego śmierć powoduje pustkę w sercach wielu ludzi, ale co ważniejsze dla powieści - tymczasowy wakat w radzie, o który zaczyna się walka pomiędzy mieszkańcami miasteczka.

J K Rowling zastosowała ciekawy wybieg w książce - pomimo, że opisuje świat dorosłych, to jednak w dużej mierze jest on widziany oczami nastolatków. I to nie nastolatków pokroju Harrego Pottera, tylko współczesnych młodych ludzi, których pełno na ulicach, czy blokowiskach. Takich, którzy palą papierosy  czasem skręta, uprawiają seks w piwnicach, nazywają swoich rodziców starymi, a szkoła to dla nich głównie miejsce spotkań ze znajomymi. I wcale ich świat nie jest tak bardzo odmienny od świata dorosłych. Tyle samo nielubianych osób, nieporozumień, problemów i rozczarowań.

Książka jest na pewno interesująca, chociaż ktoś kto spodziewał się słodkiego świata bajkowego, będzie rozczarowany. Mnie osobiście zabrakło lekkości pióra, znanego z książek o małym czarodzieju. Nie wiem, czy to kwestia tłumaczenia, czy po prostu autorce zdecydowanie lepiej wychodzi pisanie książek dla dzieci. Jednak z ciekawością czekam na adaptacje telewizyjną powieści,  która jak zapowiedziało BBC One będzie można oglądać już w 2014 roku. 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz